– Gdyby państwo znacząco ułatwiało prace nad zaawansowanymi technologiami, rodzime spółki po prostu szybciej by się rozwijały. Największe polskie firmy niestety nie inwestują w naukę, w innowacyjne technologie.
– Mamy szansę [stać się europejskim liderem w pracach nad AI], pod warunkiem, że pojawią się inwestycje w takie ośrodki badawcze jak IDEAS NCBR oraz sprzęt. W naszym kraju nie działają globalne korporacje gotowe wydać miliardy, musi więc robić to państwo.
– Sztuczna inteligencja dynamicznie się rozwija, więc niejako jesteśmy skazani na to, że każda regulacja zostanie wprowadzona za późno. Dotychczas stosowane regulacje – np. w medycynie – są raczej odtwórcze i mają charakter nadzorczy, nikt natomiast nie pyta o to, w jaki sposób AI ma nam służyć. Musimy zadać sobie antropologiczne pytania o cele ludzkości, a także pytania etyczne o tworzonych i wdrażanych przez nas rozwiązaniach czy narzędziach.
Przeczytaj całą rozmowę tutaj.