Przejdź do treści Wyszukiwarka
04.08.2022

O wyzwaniach związanych z formułowaniem problemu badawczego i pomysłach na ciekawe badania rozmawiamy tym razem z dr Tomaszem Michalakiem, liderem zespołu roboczego w IDEAS NCBR.

Dobry problem badawczy – co to właściwie znaczy? Czym się charakteryzuje?

TM: Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. W przypadku prac teoretycznych naukowiec może pracować nad zupełnie abstrakcyjnym problemem, którego rozwiązanie niekoniecznie w danym momencie ma praktyczne aplikacje, ale sama metoda, która jest użyta do jego rozwiązania może być nowatorska. W takim wypadku sam proces, sposób podejścia do problemu jest ważnym odkryciem i potencjalnie może być zastosowany w innych sytuacjach. To, co jest Świętym Graalem w mojej dziedzinie to zdefiniowanie problemu badawczego, który jest inspirowany realną potrzebą, na który nikt nie znalazł dotychczas rozwiązania, lub te proponowane nie spełniają określonych kryteriów. Gdy jakieś rozwiązania już istnieją, pracuje się nad ich poprawieniem lub optymalizacją.

Jakie błędy najczęściej popełniają młodzi naukowcy szukając pomysłu na badanie?

TM: Często spotykam się z sytuacją, w której młodzi naukowcy podczas poszukiwania nowych problemów badawczych opierają się głównie na dotychczas posiadanej wiedzy ze studiów i na jedynie wyrywkowej analizie literatury. Efektem jest definiowanie, a później rozwiązywanie problemów, które są często jedynie inkrementalnym rozszerzeniem istniejącej wiedzy. Co więcej, motywacją dla takich problemów jest często fakt, że młody naukowiec jest w stanie opracować dla niego rozwiązanie, a nie ważność tematu per se. Dużo lepszym podejściem jest wyjście ze swojej strefy komfortu, czyli poświęcenie większej ilości czasu na szersze poznanie literatury przedmiotu aby zrozumieć, które problemy są tak naprawdę kluczowe.



Gdzie szukać inspiracji?

TM: Polecam wczytywać się w prace najlepszych autorów w danej dziedzinie. W takich publikacjach często identyfikowane są kluczowe, dotychczas nierozwiązane, problemy badawcze. Bywają ambitne i trudne, ale właśnie dlatego ciekawe. Bardzo istotnym źródłem inspiracji są również konferencje i warsztaty naukowe. Niestety, przez lata pandemii spotkania naukowe odbywały się z konieczności zdalnie. Ma to swoje zalety, ale moim zdaniem nie da się w ten sposób odtworzyć unikalnej atmosfery spotkań naukowych, podczas których w kuluarach dochodzi do wielu arcyciekawych rozmów między naukowcami z różnych ośrodków czy dziedzin, co nierzadko owocuje zdefiniowaniem bardzo interesujących problemów badawczych i nawiązaniem zupełnie nowej współpracy.

Czy myśląc o problemie badawczym naukowcy biorą pod uwagę jakieś czynniki zewnętrzne? Czy to co się dzieje na świecie lub łatwość uzyskania finansowania mają na ten proces wpływ?

TM: Oczywiście, że tak. Jednym z czynników zewnętrznych, które wpływają na prowadzone badania są osobiste doświadczenia. Mogą to być codzienne trudności, które napotykamy, które komplikują życie. Może to być zasłyszana historia o jakimś biznesowym wyzwaniu lub utrudnieniu, które jest na tyle ciekawe, że uznamy, że warto mu się przyjrzeć z bliska. Kolejnym czynnikiem, który może wpłynąć na tematykę badań są np. wyzwania cywilizacyjne lub sytuacja geopolityczna (np. kwestie związane z cyfryzacją, ochroną środowiska). To zagadnienia, które na szczeblu globalnym, europejskim lub krajowym budzą duże zainteresowanie i są priorytetowe w zakresie wydatkowanych na badania w tych obszarach środków.

Polecane aktualności

20.03.2024
List Otwarty do Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego
19.03.2024
Zero waste i recykling zasobów, czyli czas na zielone modele uczenia maszynowego
15.03.2024
AI vs AI. Czy człowiek jest jeszcze potrzebny do rozwoju sztucznej inteligencji? Nowy odcinek podcastu